piątek, 12 lutego 2016

Tusz do rzęs Vamp Extreme od Pupa Milano

Dziś przychodzę do Was z recenzją tuszu do rzęs firmy Pupa. Jak wiecie dostałam go ostatnio w ramach testu z czego się bardzo ucieszyłam, bo nie miałam nigdy okazji zapoznać się z marką. Jednak to nie będzie miało wpływu na moją opinię. Opowiem Wam poprostu jak się sprawuję, bo towarzyszy mi od kilku tygodni w codziennym makijażu.

Na początek zacznijmy od obietnic producenta :

Tusz do rzęs ma dawać rzęsom ekstremalną objętość i spektakularny efekt. Wszystko za sprawą połączenia bogatej, kremowej formuły i szczoteczki o innowacyjnym kształcie. Posiada wysoką koncentrację czystych, głęboko czarnych pigmentów. Synergiczne działanie nadających strukturę wosków i żelowej fazy wodnej, która otula rzęsy kolorem i optycznie je pogrubia.W formule połączono dwa polimery najnowszej generacji, które tworzą miękki, elastyczny film na rzęsach dla długotrwałego efektu pogrubienia, bez grudek i osypywania.
Tusz nie zawiera parabenów.
Niskie ryzyko alergii. Mascara testowana okulistycznie. Odpowiednia dla osób o wrażliwych oczach i noszących soczewki kontaktowe.

Czy obietnice zostały spełnione ? Zaraz się wszystkiego dowiecie :)






Tusz ma bardzo eleganckie srebrne opakowanie i co najważniejsze sylikonową szczoteczkę, którą ja bardzo lubię. Fakt jest trochę duża ale łatwo się nią posługiwać.
Przy pierwszej aplikacji byłam lekko rozczarowana bo formuła tuszu była bardzo mokra, lepka i rzęsy nie wyglądały najlepiej... jednak po kilku dniach po otwarciu efekt był już znacznie inny. Jest to ten typ mascary, która potrzebuje lekko wyschnąć żeby dawać dobry efekt bynajmniej na moich rzęsach bo jak wiemy każdemu pasuje co innego. W przypadku takiej mokrej konsystencji po otwarciu miałam pewność że jest to świeży produkt.

Tusz bardzo ładnie pogrubia rzęsy i wydłuża, nadając im czarny wyraźny kolor. Polecam nakładać go dość sprawnie i bez dokładania kolejnych zbędnych warstw bo szybko zasycha i rzęsy mogą się nieestetycznie pozlepiać.

Co do trwałości spisuje się bardzo dobrze, nie osypuje się i jest z nami przez cały dzień. I tu mały minus tej trwałości, bo zmycie go nie należy do łatwych no ale coś za coś, polecam dobrą dwufazówkę do zmywania :)



 Tusz Vamp Extreme firmy Pupa znajdziecie w drogerii Douglas
 Swoją drogą jestem ciekawa innych produktów marki... :)

Zostając przy temacie Mascary Vamp Extreme mam dla Was makijaż oka inspirowany stylem Vamp :



Do tego polecam śliwkowe lub bordowe usta i będzie mrocznie :)


A wy jak wyobrażacie sobie styl Vamp? Miałyście już styczność z tym tuszem lub innymi produktami firmy Pupa? Dajcie znać w komentarzach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz