wtorek, 24 lutego 2015

Puder bambusowy z jedwabiem Paese

Poszukując idealnego pudru który zmatowiłby moją mega tłustą cerę przetestowałam ich już mnóstwo i nie jest łatwe znaleźć coś dobrego.
Lubię pudry sypkie i najlepiej transparentne żeby nie dawały koloru, tymbardziej że często pracuje na nich z klientkami i wtedy do każdego mogę je stosować.

Jakiś czas temu byłam na pokazie makijażu i marki Paese i tam wizażystka poleciła puder bambusowy. Miałam już wtedy puder mineralny i ryżowy od nich i byłam zadowolona więc postanowiłam spróbować i tego. No więc zamówiłam i sądze że po klikunastu dniach użytkowania mogę sie wstępnie wypowiedzieć.

Puder przychodzi do nas w kartoniku ze szczegółowym opisem,przeznaczony jest dla skóry mieszanej i tłustej z nadprodukcją sebum. Ma zapewnić efekt silnego matowienia skóry. Puder zawiera ponad 90% krzemionki , która silnie absorbuje sebum, działa antybakteryjnie, łagodząco i ma pomagać w gojeniu zmian trądzikowych. Krzemionka rozprasza światła co prowadzi do optycznego zmniejszenia zmarszczek i drobnych defektów oraz daje efekt soft focus, dlatego jest tez często używany przez fotografów i wizażystów. Dodany do pudru jedwab ma właściwości nawilżające i wygładzające oraz nadaje cerze delikatny świeży blask.





Ale obietnice obietnicami,czas na moją opinię :-)
No więc ja jestem na tą chwilę zadowolona z produktu, porównując go z innymi które miałam to faktycznie efekt matu utrzymuje się dużo dłużej a przypadku mojej cery jest to naprawdę sukces chociaż calego dnia z takim efektem to chyba nigdy nie uzyskam :-)
Puder jest mocno zmielony, delikatny, ładnie stapia się z cerą i nie bieli jej. Sądzę że jest wart zakupu i mogę śmiało go polecić.

Cena za 8 g produktu to 28 zł, bynajmniej ja tak dałam kupując go w sklepie internetowym Kosmetyki z Ameryki, bo w sklepie producenta jest napewno droższy.

A jakie są Wasze opinie na jego temat ?

5 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zastanawiam się właśnie od jakiegoś czasu nad zakupem sypkiego pudru do mojej mieszanej twarzy, ponieważ te w prasowane jak na razie średnio się sprawdzają i błyszczę się już po chwili. Ten też już kilka razy oglądałam i wygląda całkiem ciekawie. :)
    A tak przy okazji widzę, że także zaczynasz prowadzić bloga. Chciałabym zaobserwować, ale nie widzę gdzie mogłabym to zrobić.
    Zapraszam też do mnie, pooowoli zaczynam się rozkręcać. :)

    OdpowiedzUsuń

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam ten sam problem i jak na razie ten puder chyba jest najlepszy :-) takze polecam sprobować.
      Co do zaobserwowania po prawej stronie jest taki szary pasek i po najechaniu kursorem on sie rozwinie i tam jest ta opcja, na razie mam problem z tymi wszystkimi ustawieniami tutaj :)

      Usuń
  3. też mnie kusi ten puder bambusowy Paese bądź puder ryżowy Mariza ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paese polecam z czystym sumieniem ta wersje lub ryżową, obie bardzo dobre :-)

      Usuń