środa, 27 kwietnia 2016

Mineralny puder matujący od Lirene

Jeśli chodzi o pudry to zużywam ich dość sporo i na każdej promocji robię zapasy, jakiś czas temu do mojego kufra trafił puder matujący od Lirene, który na tą chwilę zużyłam prawie w pełni:)

Może na początek kilka obietnic producenta:

Puder ma zapewniać matowe i aksamitne wykończenie makijażu. Jego lekka konsystencja ma sprawić, że kosmetyk równomiernie się rozprowadzi i dopasuje do koloru skóry, a makijaż będzie wyglądał świeżo i naturalnie. Zawarta w pudrze alga koralowca nie tylko absorbuje sebum, matując skórę, ale też chroni ją przed wolnymi rodnikami
Odpowiedni do każdego rodzaju cery.

Teraz czas na moje podsumowanie:




Puder mam w wersji transparentnej, czyli nie posiadającej koloru co mi bardzo odpowiada bo nie zmienia koloru podkładu. Faktycznie ma przyjemną w aplikacji, aksamitną konsystencję, ładnie matuje i wygląda na twarzy naturalnie. Nabierany na pędzel dość mocno się pyli ale nie jest to jakoś mozcno przeszkadzające. Jedyne co mi w nim nie leży to takie widoczne małe świecące drobinki bo jeśli produkt ma być matujący to takie dodatki mi niepotrzebne. Fakt nie jest to mocno widoczne na twarzy, ale zauważałam to szczególnie malując inne osoby.
Co do ceny to za 9 g produktu w cenie regularnej musimy zapłacić około 20 zł, więc nie jest to dużo a produkt godny spróbowania.








Na dowód zużycia zdjęcie robione w chwili obecnej. Puder o wiele korzystniej wygląda jak jest nowy ale niestety wtedy nie pomyślałam o zrobieniu fotki.






Miałyście już ten produkt? Jakie macie o nim zdanie ? Dajcie znać w komentarzach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz