Przy okazji przeglądu zapasów w mojej szafce zrobiłam sobie wieczorne domowe Spa, na początek peeling, maska w płacie a na koniec wyciągnęłam zakupione na Rossmanowskiej promocji kapsułki Rival de Loop zarówno do twarzy jak i pod oczy, tym sposobem zaczęłam kurację, rezultaty opiszę za 7 dni :-)
Pierwsze wrażenia bardzo przyjemne, ale po takiej dawce drogocennych składników nie ma co się dziwić, moja cera już tego potrzebowała :-)
Mam dla was w planach post o podkładach, kosmetykach Dermedic i produktach które sięgnęły dna w ostatnim czasie, wszystko po kolei na dniach się pojawi, a teraz uciekam spać.
Dobrej nocy.
Kuszą mnie od dawna ale nie wiem czy warto :)
OdpowiedzUsuńMi juz się podobają ale zobaczymy po całej kuracji :-)
Usuń