sobota, 18 lipca 2015

Kapsułki Rival de Loop

Przy okazji przeglądu zapasów w mojej szafce zrobiłam sobie wieczorne domowe Spa, na początek peeling, maska w płacie a na koniec wyciągnęłam zakupione na Rossmanowskiej promocji kapsułki Rival de Loop zarówno do twarzy jak i pod oczy, tym sposobem zaczęłam kurację, rezultaty opiszę za 7 dni :-)
Pierwsze wrażenia bardzo przyjemne, ale po takiej dawce drogocennych składników nie ma co się dziwić, moja cera już tego potrzebowała :-)



Mam dla was w planach post o podkładach, kosmetykach Dermedic i produktach które sięgnęły dna w ostatnim czasie, wszystko po kolei na dniach się pojawi, a teraz uciekam spać.
Dobrej nocy.

2 komentarze:

  1. Kuszą mnie od dawna ale nie wiem czy warto :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi juz się podobają ale zobaczymy po całej kuracji :-)

      Usuń