Nie bardzo mam się czym pochwalić po tej części promocji, liczyłam do samego końca że kupię coś więcej ale się nie udało bo szafy w Rossmanach były niestety nieźle opustoszałe i tego co chciałam nie było a na siłę to nie ma sensu nic brać bo moje zapasy w szafce i tak są już ponad normę :)
Najlepiej byłoby iść pierwszego dnia no ale jak się pracuje to nie ma czasu żeby stać w kolejce przed otwarciem, więc ciekawe na co się załapie w tej części bo jak na razie też nie mam możliwości się wybrać :-)
To nie przedłużając oto moje 2 nabytki a mianowicie tusze do rzęs :
Maybelline, Lash sensational- ostatnio o niej głośno więc spróbuje, ale jeśli się nie sprawdzi to jest to moje ostatnie podejście do tuszy Maybelline bo jakoś nie możemy się polubić.
Max Factor, 2000 calorie - sądzę że kosmetyk kultowy, ja już go miałam i lubiłam więc po długiej przerwie z chęcią do niego wrócę.
Oczywiście skusiłabym się jeszcze na kilkanaście tuszy na zapas ale z praktyki wiem że nie ma sensu, bo mam już 2 które czekają w szafce oraz 3 w trakcie używania więc jak zużyje wszystko to zapewne nadarzy się jakaś promocja na nowy zakup.
Całe szczęście że to już ostatni etap promocji bo mój budżet długo tego nie przetrwa :-)
A wy co kupiłyście?
Możecie polecić jakieś dobre pomadki do kupienia w ostatniej części promocji ? Przypominam że dopiero zaczynam używać pomadek, do tej pory były to tylko błyszczyki.
W rossmannie nie dało się innych zakupów zrobić taki tłok ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten tusz z Maybelline :)
OdpowiedzUsuń