Dziś korzystając z okazji wcześniejszego wyjścia z pracy wybrałam się po pomadki, których raczej nie używam ale mam w planach zacząć, zobaczymy jak mi to wyjdzie. Wybór był bardzo trudny bo sama nie wiedziałam czego chcę a poza tym brak testerów lub odcieni w drogerii znacznie utrudniał mi sprawę ale ostatecznie coś wybrałam więc już pokazuję.
Balsam do ust 5 w 1 Perfecta- podobno rewelacyjny więc przy okazji wpadł do koszyka.7,64 zł
Masełko do ust Bielenda- nie miałam i nie słyszałam o nich w sumie nie wiem jak to się stało ale jest okazja spróbować. 4,07 zł
Jeśli chodzi o wszelkiego rodzaju balsamy do ust to jestem maniaczką, mam ich kilka używanych w jednym czasie więc przy tej promocji nie mogłam się oprzeć :)
Rimmell Lasting Finish Colour Rush- wiele z Was poleca na blogach pomadki w takim pisakowym wydaniu więc poszukiwania zaczęłam od takich właśnie aczkolwiek mało kolorów mi leżało, w końcu padło na malinowy, zobaczymy jak się będę czuła.12,24 zł
Revlon Super Lustrious w kolorze 415 Pink in the afternoon- chciałam coś w kolorze takim nude lub zgaszony róż, coś naturalnego, ta wydała mi się w miarę odpowiednia, zobaczymy. Światło w drogerii niestety też przekłamuje kolory i jest ciężko realnie ocenić jak to będzie wyglądało.15,10zł
Hypoalergiczny lakier do ust Bell numer 03- co do błyszczyków też jestem ogromną fanką i lubię je gromadzić więc i tym razem nie mogło być inaczej a to delikatny codzienny kolorek. 6,62 zł
Rimmell Lasting Finish by Kate odcień 415 - pomadki tej serii są polecane na blogach więc postanowiłam i ja coś spróbować, wybrałam fajny łososiowy kolorek, idealny na lato. 11,21 zł.
Mam chęć na coś jeszcze ale może czas by było przestać robić te zapasy... :-)
A Wasze zakupy jak ?
Też są, ale skromniejsze.
OdpowiedzUsuńJa za to błyszczyki i szminki uzywam codziennie ;)
Też wpadłam w szał zakupowy szczególnie pomadki i błyszczyki mam ich teraz naprawdę sporo :) muszę w końcu zabrać się za haul :)
OdpowiedzUsuń